Posiedzenie w sprawie uchylenia immunitetu Sędziemu Igorowi Tuleyi

Dzisiaj, o godzinie 9.00 przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego rozpocznie się posiedzenie niejawne, którego przedmiotem będzie rozpoznanie wniosku Prokuratora Prokuratury Krajowej – Dariusza Ziomka o uchylenie immunitetu sędziowskiego – Sędziemu Sądu Okręgowego w Warszawie – Igorowi Tuleyi. 

Postępowanie to ma związek z wydarzeniami z dnia 16 grudnia 2016 roku, kiedy Marszałek Sejmu Marek Kuchciński przeniósł obrady Sejmu do Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowanie m.in. nad ustawą budżetową na rok 2017. Posłowie opozycji zarzucili przedstawicielom partii rządzącej, że w czasie głosowania nie było niezbędnego kworum, a także iż część posłów opozycji nie została dopuszczona do udziału w obradach. 

W konsekwencji posłowie opozycji złożyli w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W dniu 2 sierpnia 2017 roku Prokurator umorzył śledztwo w sprawie. Decyzja ta została zaskarżona, a sprawę rozpoznawał Sędzia Igor Tuleya. 

W dniu 16 grudnia 2017 roku odbyło się posiedzenie, w którym za zgodą Sądu, przy braku sprzeciwu Prokuratora, udział wzięli przedstawiciele mediów. Sędzia Igor Tuleya wydał postanowienie, którym uchylił postanowienie Prokuratora i nakazał prowadzić śledztwo w sprawie. 

Zdaniem Prokuratora Sędzia Igor Tuleya wyrażając zgodę przedstawicielom mediów na udział w posiedzeniu sądowym nie dopełnił swoich obowiązków sędziowskich czym doprowadził do ujawnienia tajemnicy śledztwa. 

W naszym kolejnym artykule przedstawiamy Państwu treść przepisów, które zdaniem Prokuratora miał naruszyć Sędzia Igor Tuleya i udzielamy odpowiedzi na pytania czy popełnił przestępstwo, a także czy w tej sytuacji uchylenie immunitetu sędziowskiego jest zasadne? 

W pierwszej kolejności wskazujemy na treść, szeroko komentowanego artykułu 96 b § 1 kodeksu postępowania karnego, który reguluje kwestię jawności i niejawności posiedzeń sądowych. 

Zgodnie z jego brzmieniem z dnia orzekania przez Sędziego Igora Tuleyę, posiedzenie odbywa się z wyłączeniem jawności, chyba że ustawa stanowi inaczej albo prezes sądu lub sąd zarządzi inaczej.

Z powyższego jednoznacznie wynika, że co do zasady posiedzenia sądowe, w odróżnieniu od rozpraw sądowych są niejawne, jednak Sąd może zdecydować, że posiedzenie odbędzie się jawnie. Zatem Sędzia Igor Tuleya miał prawo wyrazić zgodę mediom na udział w posiedzeniu.  

W tym stanie sprawy należy zadać pytanie, czy podejmując taką decyzję i prezentując publicznie (za pośrednictwem mediów, które transmitowały ogłoszenie przez Sędziego postanowienia i motywów jego decyzji) treść dowodów przeprowadzonych przez Prokuratora ujawnił tajemnicę śledztwa, która jest chroniona, i której ujawnienie jest sankcjonowane odpowiedzialnością karną. 

Zgodnie z art. 241 § 1 kodeksu karnego kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Podmiotem wskazanego występku, czyli osobą, która może się go dopuścić jest każdy, także Sędzia. W przypadku tego ostatniego może się to również wiązać z odpowiedzialnością karną z art. 231 § 1 kodeksu karnego, z którego wynika, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Aby udzielić odpowiedzi na pytanie, czy Sędzia Igor Tuleya dopuścił się wskazanych przestępstw należy w pierwszej kolejności wyjaśnić kwestię podstawową. 

Zgodnie z art. 1 kodeksu karnego odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu.

Czynem zabronionym jest natomiast zachowanie o znamionach określonych w ustawie karnej (art. 115 § 1 pkt 1 kodeksu karnego). 

Stąd też, aby przypisać komukolwiek odpowiedzialność za popełnienie przestępstwa (czy nawet sformułować wobec takiej osoby zarzut jego popełnienia) należy wykazać, że dana osoba swoim zachowaniem wyczerpała wszystkie znamiona czynu zabronionego, oraz że szkodliwość społeczna jest większa niż znikoma. Jednym słowem, że konkretna osoba spełniła łącznie wszystkie warunki odpowiedzialności karnej za dany czyn zabroniony. Brak spełnienia któregokolwiek ze wskazanych warunków wyłącza możliwość pociągnięcia kogokolwiek do odpowiedzialności karnej. 

W przypadku występku z art. 241 § 1 kodeksu karnego musza być spełnione łącznie trzy warunki i wykazane, że 1) osoba, w naszym przypadku Sędzia Igor Tuleya, bez zezwolenia prokuratora rozpowszechnił wiadomości z postępowania przygotowawczego 2) wiadomości te nie zostały jeszcze ujawnione w postępowaniu sądowym 3) ujawnienie wiadomości z postępowania przygotowawczego było szkodliwe społecznie w stopniu większym niż znikomym. 

Ponieważ naszym zdaniem punkty pierwszy i trzeci nie budzą jakichkolwiek wątpliwości uwagę skoncentrowaliśmy na warunku drugim, a konkretnie na poszukiwaniu odpowiedzi na pytania czy wiadomości, które Sędzia ujawnił podczas posiedzenia zostały zaprezentowane zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym? czy sprawa, której przedmiotem jest rozpoznanie zażalenia na postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa jest postępowaniem sądowym?  

Naszym zdaniem kwestie tę przesądza Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izby Karnej z dnia 28 maja 2012 roku, sygn. akt I KZP 26/11.

Poniżej prezentujemy fragmenty uzasadnienia uchwały. Na wstępie musimy jednak zaznaczyć, że odnosi się ona (co jest słuszne), nie do wykładni normy art. 96 b kodeksu postępowania karnego, a artykułu 42 § 2 i 3 Prawa o ustroju sądów powszechnych, czyli normy, z której treści wynika, iż Sądy rozpoznają i rozstrzygają sprawy w postępowaniu jawnym a rozpoznanie sprawy w postępowaniu niejawnym jest dopuszczalne jedynie na podstawie przepisów ustawy. Regulacja ta dotyczy także posiedzeń sądowych.  

Gdy rzecz dotyczy sprawy karnej, nie można ograniczać pojęcia „rozpoznawanie i rozstrzyganie sprawy” do orzekania o głównym przedmiocie procesu. Orzekanie o prawach podmiotu następować może bowiem także wówczas, gdy przedmiotem rozpoznania i rozstrzygnięcia jest zagadnienie incydentalne z punktu widzenia głównego przedmiotu procesu, ale jednocześnie doniosłe z uwagi na uwikłanie interesów stron, o których prawach sąd rozstrzyga. 

Mając na uwadze przedmiot posiedzeń sądu w postępowaniu karnym, wypada więc stwierdzić, że jawne muszą być wszystkie te posiedzenia, na których orzeka się o głównym przedmiocie procesu, a także inne, na których orzeka się o ważnych prawach uczestników postępowania. „Rozpoznawaniem i rozstrzyganiem sprawy” są natomiast czynności sądowe podejmowane na posiedzeniach w związku z zaskarżeniem postanowień kończących postępowanie przygotowawcze (art. 306 § 1 KPK). W tym bowiem wypadku sąd orzeka o losach sprawy w zakresie jej głównego przedmiotu.

Nie ulega przecież wątpliwości, że stanowiące element konstrukcyjny przestępstwa określonego w art. 241 § 1 KK znamię „zanim ujawniono je w postępowaniu sądowym” odnosi się do postępowania po wniesieniu aktu oskarżenia, względnie zażalenia na postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego albo o jego umorzeniu, a nie do postępowania incydentalnego w toku śledztwa lub dochodzenia.

Odmiennie przedstawia się zagadnienie publicznego ogłaszania postanowień wydanych na posiedzeniu. Ustawa procesowa ogranicza się w tej mierze do ustanowienia obowiązku ogłoszenia postanowienia wydanego na rozprawie (art. 100 § 1 KPK). Brak jest natomiast regulacji odnoszącej się do publicznego ogłaszania postanowienia wydanego na posiedzeniu, choć w art. 100 § 2 KPK wspomina się o ogłoszeniu postanowienia na posiedzeniu, jednak tylko w kontekście obecności przy tej czynności stron i przysługującego im prawa do doręczenia postanowienia. Brak jest jednak powodów, dla których postanowienie nie miałoby podlegać publicznemu ogłoszeniu, jeżeli zostało wydane na posiedzeniu dostępnym dla publiczności.

Z powyższego wynika, że czynności sądowe związane z rozpoznaniem zażalenia na umorzenie śledztwa są czynnościami związanymi z rozpoznawaniem i rozstrzyganiem spraw, a zatem zgodnie z art. 42 § 2 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych rozpoznanie tego rodzaju spraw jest jawne. Nie istnieje przy tym przepis ustawy, który nakazywałby Sądowi wyłączyć jawność takiego posiedzenia. 

Sąd Najwyższy dokonał także wykładni znamienia występku z art. 241 § 1 kodeksu karnego wskazując, że znamię „zanim ujawniono je w postępowaniu sądowym” odnosi się do postępowania po wniesieniu aktu oskarżenia, ale także zażalenia na postanowienie o umorzeniu postępowania. Co to oznacza? 

Naszym zdaniem taka wykładnia wskazanego znamienia prowadzi do wniosku, że Sędzia rozstrzygający zażalenie na umorzenie śledztwa ma prawo ujawnić treść dowodów przeprowadzonych w jego toku a powyższe nie stanowi naruszenia tajemnicy śledztwa. 

Reasumując. Posiłkując się treścią wskazanych wyżej przepisów i odwołując się do Uchwały Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izby Karnej z dnia 28 maja 2012 r., sygn. akt I KZP 26/11, stoimy na stanowisku, że Sędzia Igor Tuleya podejmując decyzję o jawności posiedzenia i wyrażeniu zgody na udział w nim mediów, postępował zgodnie z prawem i w konsekwencji nie wyczerpał swoim zachowaniem znamion występków z art. 231 § 1 kodeksu karnego oraz art. 241 § 1 kodeksu karnego. 

Abstrahując zatem od tego, że w świetle orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Uchwały składu połączony izb Sądu Najwyższego Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego, który może orzekać o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, uważamy, że brak jest podstaw faktycznych i prawnych do uchylenia Sędziemu Tuleyi immunitetu. 

Jeżeli natomiast taka sytuacja będzie miała miejsce nie wyobrażamy sobie aby niezawisły i niezależny Sąd uznał przeciwnie.