Jazda na suwak
Kilka naszych uwag związanych z nowelizacją Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Podobnie, jak przy wielu innych zmianach legislacyjnych, także w kolejnych modyfikacjach prawa drogowego, udział w ich tworzeniu prawników i potrzebne w tym gronie konsultacje są bądź zminimalizowane, albo w ogóle uznane za niepotrzebne.
Tak dzieje się przy opracowywaniu zwiększenia uprawnień pieszych w rejonie pasów przejścia i tak stało się przy kreowaniu przepisów mających ułatwić kierującym jazdę w korkach, czyli jeździe na tzw. suwak.
Z dniem 6 grudnia 2019 r. weszła w życie ustawa z dnia 16 października 2019 r. o zmianie przepisów prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2019 r. Poz. 2202). Ustawą tą znowelizowano m.in. art. 22 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 2018 Poz. 1990 z póź. zm). Dodano ust. 4 a i 4 b.
Zgodnie z brzmieniem znowelizowanych przepisów w warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy.
W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy dwoma pasami ruchu z powodu przeszkód na tych pasach ruchu lub ich zanikania, jeżeli pomiędzy tymi pasami ruchu znajduje się jeden pas ruchu, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy, kierujący pojazdem poruszający się tym pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasów ruchu umożliwić zmianę pasa ruchu jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów z prawej strony, a następnie jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów z lewej strony.
Wydaje się, że pierwowzorem dla nowych unormowań były przepisy art. 18 i 18a Prawa drogowego, regulujące zachowanie kierowców podczas zbliżania się do oznaczonego przystanku autobusowego. Używamy sformułowania „wydaje się”, gdyż dotychczasowe normy nakazywały wprawdzie umożliwić wyjazd pojazdowi stojącemu dotąd na przystanku, ale w naszym przekonaniu przy obecnej regulacji są wątpliwości czy suwak daje takie uprawnienia. Znaczna część z nas wyobrażała sobie, że kierowca poruszający się pasem na wprost, dysponowałby pierwszeństwem, a nie ten, poruszający się pasem zanikającym (i to wydaje się logiczne).
Obecna zmiana, jest dość zastanawiająca, ale jednocześnie stwarza szereg komplikacji. Przedstawiciele Policji akcentują, że oprócz oznaczenia drogowego – zakończenie pasa (taka sygnalizacja jest nieodzowna!) dla stosowania zasady suwaka, musi nastąpić „znaczne zmniejszenie szybkości pojazdów” (spowodowane różnymi przeszkodami).
Wprowadzenie takich pojęć jak powyżej, to znów fatalna praktyka braku czytelności i precyzji norm prawnych. O ile bowiem dla każdego kierowcy jasną jest sytuacja związana z tzw. zanikaniem pasa ruchu, o tyle wystąpienie pozostałych przesłanek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na sąsiednich pasach już tak oczywiste nie jest.
O jakiej przeszkodzie na pasie ruchu mowa? Czy jest to przeszkoda, która w ogóle uniemożliwia kontynuowanie jazdy np. uszkodzony pojazd, czy też inna, która ruch pojazdu tylko utrudnia? W jaki sposób kierowca znajdujący się w ruchu, w pewnej odległości od miejsca wystąpienia przeszkody, ma dokonać tego rodzaju oceny, skoro przeszkody tej może nie wiedzieć, a manewr wykonywany przez pojazd znajdujący się na sąsiednim pasie ruchu może być interpretowany jako zwykła, nie wymuszona sytuacją drogową, zmiana pasa ruchu? W ruchu wielkomiejskim sytuacje takie są na porządku dziennym.
I dalej. Co znaczy „znacznie zmniejszenie prędkości na jezdni”? Czy przy prędkości administracyjnie dozwolonej zakreślonej na 50 km/h pojazd poruszający się
z prędkością np. 30 km/h jedzie z prędkością znacznie zmniejszą czy nie?
Skąd kierowca ma wiedzieć, że kontynuowanie jazdy sąsiednimi pasami ruchu nie jest możliwe?
Jak ma ocenić, że kontynowanie jazdy pasem ruchu, którym się porusza, w stosunku do pasów sąsiednich jest możliwe?
Jak zorientować się, że mamy do czynienia z korkiem czy awarią pojazdu?
Odpowiedzi na powyższe pytania zawsze będą miały charakter subiektywny, a zatem i decyzje kierowców w zakresie ustąpienia pierwszeństwa będą zróżnicowane.
W danych warunkach drogowych jeden uzna, że zmaterializował się obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, inny z kolei, że sytuacja drogowa tego nie wymaga.
Nietrudno sobie wyobrazić jaki będzie skutek powyższego.
Pan Andrzej Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców wieszczy w Rzeczpospolitej, iż „zacznie się teraz wolna amerykanka, bo to przepis dla drogowych cwaniaków”. I przypuszczamy, że jego obawy nie są bezpodstawne, bo obowiązek – dla zmieniającego pas ruchu w sytuacji jazdy na suwak – zachowania szczególnej ostrożności – jest kategorią bardzo relatywną i ocenną i trudno nie stosować tego wymogu w tej sytuacji także wobec kierowcy jadącego na wprost, a poza tym, mamy nieodparte wrażenie, iż będzie to wymóg analizowany niestety już na Sali sądowej, po kolizji, czy gorzej – wypadku drogowym.